Ktoś tyka mnie w ramię.
-Naomi!- głos Jaśka przebił się do mojej podświadomości.
-Zasnęłaś.- powiedział oskarżycielskim tonem gdy raptownie otworzyłam oczy. Jak mogłam zasnąć w tramwaju? Popatrzyłam za okno, mam jeszcze jedną stację do wyjścia.
-Przepraszam.- mruknęłam nie patrząc na niego gdy już się rozbudziłam.
-Za to, że zasnęłaś?- roześmiał się.
-Nie. Za to co odwaliłam wczoraj. Nie powinnam tak robić, ale ja już nie wiem... Co i jak mam i w ogóle, wiesz.- jęknęłam. Na prawdę nie wiem co mam robić. Nie mam zielonego pojęcia.
-Nic się nie stało. Też przepraszam, że tak zareagowałem. I miałaś rację- nie mam pojęcia jak się czujesz.
-Podpowiem ci. Beznadziejne.- westchnął, ale na szczęście nic nie powiedział. Wyciągnął niebieskie M&M'sy i wysypał mi kilka na moją dłoń, która swobodnie leżała na mojej kartce.
-Nie chcę.
-Ale ja się ciebie nie pytam czy chcesz. Masz zjeść, pewnie nie miałaś dziś w ustach nic poza kawą. Prawda?
-Zamknij się- mruknęłam z delikatnym uśmiechem i wsypałam wszystkie cukierki do ust. Nie będę wymyślać, że najbardziej lubię te niebieskie bo wysypał mi kilka na rękę, więc i tak nie mogłabym odłożyć. Spod ręki wypadła mi kartka.
-Właśnie. Co to?- zapytał chłopak, gdy podniósł kartkę, która była pognieciona zwłaszcza na bokach i spojrzał na wydrukowany tekst.
-Moja pani od religii zapytała się czy chcę wziąć udział w jasełkach. To tekst. Nie wiem czy chcę. Byłabym aniołem numer trzy.- potarłam dłonią czoło. Nie mam do tego teraz głowy, ale głupio mi odmówić. Nie wiem co mam zrobić.
-Całkiem obszerny tekst. Powinnaś wziąć udział.- przekartkował scenariusz, który miał zaledwie piętnaście stron i z powrotem włożył mi go pod rękę.
-Dlaczego?
-Bo uczenie się tekstu pomoże ci odwrócić myśli. Mówię ci, spróbuj. Będziesz idealnym aniołkiem numer trzy. Już widzę tą aureolkę na druciku i skrzydełka z piórek wyjętych z poduszki, które się sypią.- uśmiechnął się w moją stronę.
-Nie znasz się na strojach, mój będzie wspaniały.- odparłam mu tym samym. No, może mój uśmiech był mniej szczery. Przetarłam oczy, które na nowo się rozespały przez drzemkę w tramwaju. Pieką mnie gdy ich dotykam od ciągłego pocierania. Popatrzyłam jeszcze raz na scenariusz. "Rodzinne Boże Narodzenie na wesoło" głosił duży tytuł napisany czcionką, która nie czyta polskich znaków. Jestem ciekawa jak będą wyglądały moje święta. Będą iście rodzinne, już to czuję. Zawsze w Wigilię, z samego rana jeździliśmy do babci, teraz będę musiała się jakoś od tego wykręcić. Zwariuję jeśli będę musiała udawać przy stole, dookoła którego siedzi cała moja "rodzina", że jest ok. Nie chcę tego robić. To wszystko jest takie beznadziejne...
-Co ci jest?- Janek nachylił się w moją stronę.
-Nic.
-Łzy ci ciekną po policzkach i mówisz, że wszystko jest ok? Naomi, aż tak głupi nie jestem.- pokręciłam głową i wytarłam mokre oczy w sweterek, który miałam na sobie. Nawet nie zwróciłam uwagi na to, że płaczę. Tramwaj zatrzymał się na mojej stacji.
-Poradzisz sobie?- najwyraźniej jechał dalej.
-A mam inne wyjście?- uśmiechnęłam się smutno, pomachałam chłopakowi i wyszłam z tramwaju.
▼▼▼
Hej mordki! Jak Wam się podobało? Cieszycie się, że pani Kamila wróciła? Że Naomi przeprosiła Janka? Czy to on powinien ją przeprosić? Jak Naomi spędzi święta? (swoją drogą w ich czasoprzestrzeni one będą całkiem niedługo, jak coś :P) Wybaczcie, że znów krótko (choć dłużej niż ostatnio) ale szkoła mnie ogranicza :x Wiecie, nie mogę w ogóle nie spać :P Więc piszcie co myślicie, to pomaga w pisaniu <3
Teraz wpadnijcie na:
aska Ask :>
grupę grupa :>
Cieplutko pozdrawiam
Miśka
Znów pierwsza ❤ Ide czytać ! /Nikola
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój sposób pisania! A GDZIE COŚ O KOTACH? XD
OdpowiedzUsuńMi osobiście rozdział bardzo się podoba, i z niecierpliwością czekam na kolejny :3
OdpowiedzUsuńSupi jest. Pani Kamila wróciła *jupii radość hehe* Dobrze że się nawzajem poprzepraszali^^ Może Naomi spędzi święta w tramwaju razem z Jaśkiem 8)
OdpowiedzUsuńUuuuuu :> Taki fajny i milutki rozdział na dobranoc ♡ Szkoda mi Naomi, ale w sumie dobrze że ma Jasia ^-^
OdpowiedzUsuńA święta na pewno będą niezwykłe i bardzo przygodowe, że tak powiem :)))
Super rozdział <3
OdpowiedzUsuńJak zawsze najlepszy Miśka :*
OdpowiedzUsuńŚwięta w tramwaju z Jankiem ❤ Mega rozdział ^^
OdpowiedzUsuńNiech ci ludzie wyjdą w końcu z tego tramwaju !
OdpowiedzUsuńMi to w sumie nie przeszkadza ale niech pogadają więcej niż w tym tramwaju !!!!
Fajny rozdział bo się pogodzili
Cieplutko naszą autorkę
Ps.pozdro z historii 😝
Megaa ❤❤ pani Kamila tchnela radosc w ten rozdzial ❤❤
OdpowiedzUsuńPani Kamilaaaa <3 Tak długo wyczekiwana XD
OdpowiedzUsuńMega rozdział :3
Pozdrawiam i weny życzę ♥
bardzo dobry <3 ponawiam prośbe nie zrób z tego romasu Misia ♥
OdpowiedzUsuńhttp://blogopowiadanie.blogspot.com/2015/09/powrot.html
OdpowiedzUsuńHej, zapraszam postanowiłam kontynuować pisanie :)
Rozdział jak zawsze cudny <3
Pozdrawiam