19 listopada, 2015

Rozdział 19!

Siedzę w niebieskim tramwaju numer sześć i niemal usycham z radości. Nareszcie Janek wrócił do szóstki i w ogóle wszystko jest jakby lepsze. Tramwaj hamuje, zamykam oczy i słyszę wzmożony gwar przy drzwiach. Nadal mam zamknięte oczy, ale czuję, że ktoś obok mnie siada, na moje usta wpełzł delikatny uśmiech.
-Cześć Naomka.- Janek mierzwi ręką moje włosy, otwieram oczy i uśmiechamy się do siebie.
-Cześć Jasiek.- przez chwilę siedzieliśmy w ciszy, ale nie była ona niezręczna. To było tak miłe, jako przyjaciele mówiliśmy sobie milczeniem wszystko, co mieliśmy do przekazania.
-Tak w ogóle.- chłopak przerwał milczenie.
-Możesz się tu zgłosić jeśli nic nie znajdziesz. Wiesz, chodzi mi o pracę. Godziny powinny ci odpowiadać, to jest sklep zoologiczny, więc wiesz...- podał mi taką samą karteczkę jak wtedy, gdy szukałam mieszkania.
-Jejku, tak bardzo ci dziękuję.- schowałam świstek do kieszeni, chłopak tylko kiwnął głową.
-Jak ty to wszystko robisz?
-Mam swoje wtyki i znajomości.-roześmiał się i wsadził ręce w kieszeń. Nienawidzę tego, że nigdy nic mi nie mówi. Ale to nie moment by się na siebie złościć, teraz byłoby to bardzo głupie. Popatrzyłam na przyjaciela, wydał mi się jakiś taki... smutny? Zestresowany? Na pewno coś się działo.Wczoraj też taki był, nie chciał mi powiedzieć o co chodzi, ale dziś mu nie odpuszczę, nie ma szans.
-Jasiek, słuchaj mnie.- zaczęłam stanowczo.
-Ja wiem, że moje pytania są ci nie na rękę, ale powiedz mi co ci chodzi po głowie. Widzę, że coś jest nie tak, proszę powiedz mi. Przecież wiesz, że nikomu nie powiem. Komu miałabym powiedzieć? Jesteś moim jedynym przyjacielem.- na końcu westchnęłam żałośnie. Chłopak zaśmiał się i zamyślił na chwilę.
-Nie mogę. Na prawdę nie mogę ci teraz powiedzieć, przepraszam.- widząc moją minę pełną dezaprobaty tylko pokręcił głową.
-Jesteś taka ciekawska.- prychnął po chwili milczenia.
-To źle?
-Nie, nie. Stwierdzam tylko fakt.- uśmiechnął się sam do siebie.
-No nie obrażaj się! Wszystko ci powiem, ale w odpowiednim czasie, obiecuję.- prawie krzyknął i przyciągnął mnie jednym ramieniem tak, że teraz mnie obejmował. Nie protestowałam. Po chwili tramwaj zatrzymał się, a chłopak podniósł się z miejsca.
-Ja lecę.- stanął na przeciwko mnie, drzwi się jeszcze nie otworzyły.
-Oki, pa.- uśmiechnęłam się nadal nieco rozkojarzona.
-Słuchaj. Dziś w nocy spadają meteoryty, co nie?- przytaknęłam na jego pytanie.
-Jak masz ochotę pogapić się na to wszystko to bądź na swoim przystanku o pierwszej w nocy. Jak się boisz iść dwadzieścia kroków przez miasto sama to zadzwoń, ja po ciebie wpadnę. Jeśli nie masz ochoty to po prostu nie przychodź. Ja spadam.- nie dając mi szansy na powiedzenie czegokolwiek wyskoczył z tramwaju i odszedł w swoją stronę. Czy on oszalał?




▼▼▼
Nareszcie jest! Jejku, w końcu napisałam! Boże, ja wiem, że krótko, ale mam na jutro pracę do sprawdzenia i sprawdzian z historii, ale wiem, że czekaliście. :// Chciałam już to napisac, więc w końcu jest noo! :D Piszcie mi czy się Wam podoba i tak dalej. Super by było jakbyście komentowali i tak dalej bo to daje motywejszyn, bla, bla, bla :P I znów przepraszam, że tak długo nie było, ale no :< 
 
  Teraz zapraszam na:
aska Ask :>
grupę grupa :>
 
Cieplutko pozdrawiam, 
Miśka

19 komentarzy:

  1. Szkoda ze tak krótko ale szkła ważeniejsza :) Super rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. Supi dupi <3 Ogólnie to przez to że czytałam jestem sławma na paru snapach ale ci....

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko się kręci się wokół tramaaju. Mega. ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko się kręci się wokół tramaaju. Mega. ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Wooow <3 Super motyw z meteorytami c:

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosze dodawaj dłuższe rodziały i częściej!
    Ale po za tym oczywiście super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Meega rozdział :D Oby następny byl jak najszybciej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nareszcie niebieskie trwaj nadjechał =)
    Choć krótki ale dobrze że jest :)
    Ale...milutko z Jaśka strony ze bierze Neomi na te spadające coś xD
    Ale skąd Neomi ma wziąść jego numer ??
    No i cieplutko pozdrawiam naszą kochana autorkę :*
    Ps.Baba od polskiego się nie zna xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. najlepszy stylistycznie rozdział. Akcja również rozwija się w interesującym kierunku. Pisz dalej, powodzenia :)!

    OdpowiedzUsuń
  11. no wreszcie, szkoda ze tak krotko, ale rozumiem, ze szkola i wgl.
    jednak cos mnie zmartwilo, czy nastepny rozdzial nie bedzie mial miejsca w tramwaju, skoro Jasiek zaprosil Naomi na te spadajace gwiazdy, smutek :< tramwaj tak bardzo idealnym miejscem do rozgrywania sie calej akcji

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Naprawde wciagnelam sie w czytanie! jeden z lepszych jakie czytalam :D
    Czekam na kolejny i zapraszam do siebie, choc dopiero zaczynam to niedlugo pjawi sie pierwszy rozdzial :D

    http://i-think-only-about-you-jas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapomnialam dodac :D Bardzo mi sie podobaja te wstepy, o tramwaju numer szesc, w kazdym rozdziale, choc sama nie wiem dlaczego, ten blog jest tak zupelnie nowy..kompletnie mnie zaskakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że Naomka nie ma numeru :/ świetny ❤😍

    OdpowiedzUsuń